środa, 1 października 2014

[RECENZJA] Wasteland 2


Nareszcie nastał ten moment! Po wielu latach czekania ukazał się wreszcie godny następca izometrycznych Falloutów! Panie i panowie, oto Wasteland 2!

Zacznijmy od wprowadzenia w uniwersum wykreowane przez twórców i powstałe na potrzeby pierwszego Wastelanda, o którym więcej możecie poczytać w naszym artykule - TUTAJ.

Po nuklearnej apokalipsie, która zniszczyła całkowicie znany świat, grupa wojskowych inżynierów zajmuje tereny federalnego więzienia, wyrzucając stamtąd skazańców i organizując małą, ale zwartą społeczność. W związku z narastającymi atakami bandytów, kanibali i wszelkiej maści plugastwa decydują się oni odpowiedzieć na wezwanie o pomoc i za wszelką bronić okolicznej ludności przez niebezpieczeństwami. Przez mieszkańców Arizony zostają nazwani dumnym mianem Strażnikami Pustkowi, ostatnimi żołnierzami broniącymi pokoju i porządku w tych niepewnych czasach.

Fabuła drugiej gry rozpoczyna się już po zakończeniu historii z pierwszej części. Wcielamy się w rolę drużyny rekrutów, którzy przed przyjęciem do Strażników muszą wykazać się na polu walki.
Naszym pierwszym zadaniem zleconym przez Generała Vargasa - przywódce Twierdzy będzie zbadanie przyczyn śmierci strażnika Asa, który zginął w trakcie misji montowania wzmacniaków na wieżach radiowych. Jak to zwykle bywa w tle przygrywa wielka intryga, w której centrum przyjdzie nam prędzej czy później się znaleźć.

W naszej wędrówce będziemy musieli zetknąć się z dramatycznymi wyborami moralnymi, których pierwszy "zwiastun" mamy już w początkowych etapach gry, gdy musimy wybrać pomiędzy uratowaniem Agrocentrum, a Highpool. Nasze wybory dynamicznie przekładają się zaś na świat gry, modyfikując nastawienie NPC lub nawet całych społeczności.


Pierwsze zadanie to zaledwie preludium do zdarzeń, w które zostaniemy wplątani.

Główna fabuła trzyma poziom i zachęca do dalszej rozgrywki, prawdziwym majstersztykiem są jednak zadania poboczne. Misje dodatkowe są rozbudowane i wielowątkowe, często mamy możliwość wyboru jednej z kilku opcji rozwiązania danej sytuacji.  Wszystkie te elementy wzbogacone są także charakterystycznymi postaciami NPC, którzy nieraz rozbawią nas do łez, lub autentycznie przestraszą. Humor to z resztą jeden z największych atutów produkcji. Idealnym tego przykładem jest zadanie z posagiem, czy liczne Easter Eggi pojawiające się na naszej drodze.


Wspomnienie Fallouta... w grze takich smaczków jest mnóstwo!









   
Właściwą rozgrywkę, jak to w klasycznych grach RPG bywa rozpoczynamy od stworzenia własnej drużyny. Twórcy przygotowali dla graczy kilka już stworzonych postaci, nic jednak nie szkodzi na przeszkodzie aby dowolnie modyfikować ich statystyki.

Tworzenie własnych herosów zaczynamy zaś oś rozdysponowania punktów atrybutów w systemie.C.L.A.S.I.C nawiązującego do falloutowego S.P.E.C.I.A.L. Mamy więc tutaj Koordynacje, która odpowiada za umiejętności strzeleckie, szczęście, które warunkuję trafienia krytyczne i zawartość schowków, czujność, od której zależy inicjatywa i liczba punktów akcji, siłę, przydatną w walce wręcz, inteligencje, która zwiększa ilość punktów umiejętności na poziom jak i charyzmę, która przydaję się w niektórych opcjach dialogowych.

Oprócz tego dla każdej postaci mamy dostępne do rozdysponowania po 12 punktów umiejętności, które przeznaczyć możemy na zarówno te bojowe (jak np, broń energetyczna czy sieczna) jak i ogólne jak np. dowodzenie czy hakowanie.Oprócz tego możemy także wybrać płeć i wygląd naszej postaci, a także opisać jej życiorys. Dużą zaletą Wasteland 2 jest to, iż każda z umiejętności jest potem realnie wykorzystywana w rozgrywce i każda kiedyś wreszcie się nam przyda.

Stworzenie zbalansowanej drużyny jest bardzo ważne, dlatego zawsze najlepiej spędzić kilka godzin testując różne ustawienia statystyk, aby wreszcie mieć swój własny dream team ;)


Moja skromna drużyna w komplecie!


Świat gry jest zapełniony przez schowki z mnóstwem ciekawego wyposażenia oraz rozmaitej broni. Często warto zachowywać w plecaku niepotrzebne, ale rzadkie przedmioty znajdowane w tosterach otwieranych przy użyciu zagadkowej umiejętności "spec od tosterów", w późniejszych etapach gry można przy ich pomocy bowiem otrzymać od NPC-ów zaawansowane przedmioty.

Wśród uzbrojenia udostępnionego przez twórców znajdziemy wiele klimatycznych i różnorodnych pistoletów i karabinów, a także arsenał iście futurystyczny. Każdą z broni możemy modyfikować przy użyciu umiejętności rusznikarz, instalując na nich dodatkowe ulepszenia i dodatki, uzyskiwane w drodze handlu, eksploracji czy rozmontowywania innych broni.


Ekran ekwipunku i statystyk postaci jest intuicyjny i dobrze wpisuję się w stylistykę całego interfejsu.

Taktyczna, turowa walka jest niezwykle satysfakcjonująca i stanowi esencje rozgrywki. Skuteczność naszej postaci w boju zależy od atrybutów (przede wszystkim koordynacji oraz czujności) jak i umiejętności w posługiwaniu się danym rodzajem broni. Każda z postaci posiada określoną przez współczynniki inicjatywę, czyli kolejność wykonywania ruchów jak i punkty akcji wydawane na ruch, walkę czy np. przeładowanie broni. Autorzy zaimplementowali jednak do rozgrywki także m.in. system osłon (w tym połowicznych i całkowitych), jak i modyfikatory trafienia wynikające z różnicy wysokości.

W trakcie gry przyjdzie nam walczyć z całymi zastępami różnorodnych przeciwników - raz będą to bandyci, innym zaś zmutowane króliki czy cyborgi. Jedno jest pewne - walka została bardzo dopracowana i sprawia masę frajdy.

Dodatkowym smaczkiem jest brutalność podczas wystąpienia trafienia krytycznego bądź zabicia przeciwnika. Latające kończyny i wylewające się kałuże krwi występują tutaj na porządku dziennym, są jednak zbalansowane w dobrym guście, świetnie nawiązując do brutalnej stylistyki finisherów z dwóch pierwszych odsłon serii Fallout.

Pomiędzy obszarami poruszamy się za pomocą widocznej powyżej mapy, podczas wędrówki często możemy zaś natrafić na losowe spotkania. Dodatkowym plusem polepszającym immersję w świat gry jest fakt, iż inne grupy strażników w trakcie naszych zadań także wykonują swoje misje, o czym na bieżąco raportują do Twierdzy Strażników.

Teraz czas przejść do sprawy najbardziej kontrowersyjnej, czyli do oprawy graficznej. Wielu recenzentów zarzuca produkcji graficzną toporność i słabe wykonanie, ja jednak podchodzę do tego elementu zgoła bardziej pozytywnie. Trójwymiarowa grafika prezentuję wszystko to czego można by oczekiwać i moim zdaniem sprawuję się w swojej funkcji wyśmienicie.

Przede wszystkim Wasteland 2 wykonane zostało z niezwykłą dbałością o detale, jeżeli chodzi o projekt lokacji. Agrocentrum, Highpool czy nawet Twierdza Strażników - każdy z tych obszarów ma swój własny klimat świetnie podkręcany przez umiejętnie dobraną stylistykę poszczególnych elementów. Tekstury mogły by co prawda mieć odrobinę większą rozdzielczość, a silnik być bardziej zoptymalizowany, ale i tak w trakcie rozgrywki bardzo rzadko patrzyłem się mojej drużynie prosto w twarz, nie uświadczyłem też zbyt wielu spowolnień działania gry.

Ktoś mówił o brzydkiej oprawie graficznej? ;)
Teraz akapit o oprawie dźwiękowej, która jest po prostu świetna, stworzona została bowiem przez samego Marka Morgana - autora ścieżki dźwiękowej Fallouta, Fallouta 2 i Fallouta Tactics. W trakcie rozgrywki towarzyszyć nam będą zarówno klimatyczne ambienty, jak i dynamiczne ścieżki stworzone na potrzeb walki. Każdy utwór jest tutaj nie bez powodu i jest solidnie, a jednocześnie bez zbędnego przepychu.

Podobnie wygląda sprawa dźwięków otoczenia, jak i samych postaci. Choć samych głosów jest w grze mało, to dubbingujące je postaci spisały się na medal i świetnie uchwyciły charakter każdej z nich. Podobnie sprawa ma się m.in. z dźwiękami interfejsu - podczas przełączania ikonek słyszymy trzaski i zakłócenia, co świetnie podbudowuję aspekt "prowizoryczności" elektroniki za niego odpowiadającej.

Poniżej jeden z wiodących motywów. Jest klimat!




Wasteland 2 to gra na którą czekałem już od dawna i mogę powiedzieć wam jedno - nie zawiodła mnie ani w calu! Choć odrobinę brakuję jej do poziomu starych Falloutów, to jednak jest to jedna z najlepszych postapokaliptycznych produkcji dekady. Wasteland 2 jest genialne przede wszystkim w detalach, które sprawiają, iż immersja w świat gry jest wprost niesamowita. Nowa gra od inXile entertainment sprawiła, że znów przypomniałem sobie dawne nocne sense w świecie Falloutów, a podczas gry towarzyszyły mi te same uczucia co wtedy. To musi o czymś świadczyć! Dla fanów postapo - absolutny must-have.


Na koniec zapraszam Was do dyskusji na naszym forum, na którym możecie opisywać swoje wrażenia z gry, a także zadawać nam pytania - LINK.


Bez odbioru strażnicy!

Tomasz Depczyński
Radioaktywny Redaktor



P.S. Jeżeli będziecie mieli problemy z ukończeniem jakiś zadań (brak przedmiotów, opcji dialogowych) zmieńcie w opcjach gry język na angielski. Brakujące ścieżki powinny powrócić na miejsce :)



Początek i tworzenie postaci - bez spojlerów ;)





   Platformy: PC

   Plusy:
     + Świetne i klimatyczne uniwersum
     + Ciekawa fabuła
     + Różnorodne zadania poboczne
     + Mnóstwo świetnych smaczków
     + Humor
     + Iście Falloutowa brutalność
     + Każda umiejętność ma swoje zastosowanie
     + Ulepszanie Broni
     + Klimat lokacji
     + Świetny soundtrack

   Minusy:
     - Słaba optymalizacja
     - Sporadyczne błędy
     - Zależności pomiędzy atrybutami, a umiejętnościami mogłyby zostać lepiej nakreślone


   Sedno klimatu:Stworzone uniwersum, lokacje, postaci.



Radioaktywny Ranking! 
Jak oceniasz Wasteland 2?



 



Podobał Ci się artykuł? Daj nam o tym znać!

0 komentarze:

Prześlij komentarz