niedziela, 20 kwietnia 2014

[RECENZJA] The Walking Dead Season Two - pierwsze wrażenia.




Po powtórnym przejściu wszystkich “odcinków” dostępnych w Sezonie 2 gry Walking Dead czas na małe podsumowanie. W jednym zdaniu – im bardziej coś się zmienia tym bardziej pozostaje takie same.


Pierwszy sezon skupiał się na Lee – bądź co bądź dorosłym mężczyźnie –doświadczonym, potrafiącym użyć i sprytu i siły. Zmiana postaci prowadzącej na Clementine przesuwa "środek ciężkości" – dzieci nie maja lekko w obecnych warunkach, nawet jeżeli są tak zahartowane jak nasza bohaterka. O ile w pierwszym sezonie miało się wrażenie “zbierania” ludzi po drodze (z “wymianą” osób w drużynie z przeróżnych powodów) przy jednoczesnym przejęciu roli swoistego lidera, to tutaj następuje sytuacja odwrotna. To Clementine jest postacią “na przyczepkę”. Po wielu przygodach zaznajomiony z serią gracz wie doskonale, że trupy są oczywistym zagrożeniem, natomiast żywi są o wiele bardziej niebezpieczni bowiem potrafią niemile zaskoczyć . Sezon 2 kladzie wiec nacisk na problem zaufania, o jakie czasami bardzo trudno (upływ czasu potęguje negatywny wpływ pandemii na relacje międzyludzkie). Granie bądź co bądź dzieckiem to wyższy poziom trudności – dorośli lekceważą Clemetine i często widza w niej łatwą ofiarę. Od gracza zależy, czy dziewczynka będzie utrzymywała otoczenie w tym przeświadczeniu czy tez zdecyduje się na taktykę bezpośrednią i agresywną pokazując pazury.

Umiejscowienie małej Clementine jako głównego bohatera odkrywa przed nami zupełnie nowe aspekty rozgrywki.

Wracają oczywiście wszystkie znane i lubiane “zagrywki” z poprzednich odsłon serii – od walki z zombie (w niesprzyjających warunkach), poprzez zajmowanie stanowiska w sporach oraz podejmowaniu decyzji o następnym kroku, nie mając pojęcia co stanie za za 5 minut. Mamy tu do czynienia z idealnym miksem starych sprawdzonych mechanizmów, z czymś nowym. Miedzy 1 a 2 odcinkiem można wybrać dwie zupełnie rożne drogi i jest to chyba najbardziej wyraźne następstwo podjętej decyzji w całej serii. Oczywiście warto zagrać dwa razy i sprawdzić samemu wszystkie możliwości.

W chwili pisania tego tekstu dostępne są jedynie dwa odcinki z pięciu. Musze przyznać ze są one relatywnie krótkie, co pozostawia niedosyt. Nie brak w nich emocji i zakręconych wątków, jest tez krwawo i brutalnie (rzadko kiedy daje się zaskoczyć w grach, widocznie albo twórcy sprytnie uśpili moją czujność albo sam opuściłem garde). Czeka was zaskakujące spotkanie przed kurortem narciarskim (w tym momencie gra wywołuje bardzo naturalne emocje – jeden z wielu plusów). Mimo to mam nadzieje, że kolejne epizody jednak będą dłuższe. Jestem trochę zawiedziony znikomym odniesieniem do sezonu pierwszego oraz "pomostowego" pomiędzy pierwszym, a drugim sezonem DLC. Oby Telltale jedynie odwlekało domykanie licznych wątków rozpoczętych w “400 Days”, inaczej cały dodatek był tak naprawdę po nic. Z tego też powodu epizod trzeci powinien być przełomowy. Jestem ciekaw, dokąd zmierza historia Clementine i jak twórcy rozwiążą całość zawiłych sytuacji. Historia grupy, którą poznajemy w sezonie drugim jest pełna tajemnic i jestem pewien, że właśnie na tym twórcy oprą kolejne odsłony. Wierzę, że zrobią to należycie i czeka nas rozrywka na równie wysokim poziomie.

Zręcznościowa walka nadal stanowi duże wyzwanie.

Jeżeli chodzi o techniczne kwestie to zmieniło się niewiele – grafika i muzyka są utrzymane w tym samym stylu, poprawiono nieco elementy sterowania (zamiast najeżdżać na jedną z wielu opcji interakcji, mają one teraz przypisane klawisze bądź guziki pada, co ułatwia podejmowanie szybkich decyzji), jest bardzo dużo elementów zręcznościowych, niestety wydaje mi się że miejscami brakuje synchronizacji między wyświetlaną instrukcją a czasem, kiedy powinno się jej użyć.


P.S. Głosu Carverowi użycza sam Michael Madsen – spec od ról drugoplanowych i filmów klasy C.


Michał Misztal "Saladyn"

Gameplay:





   Platformy: PC, X360, PS3, PSV

   Plusy:
     + Rozgrywka z punktu widzenia Clementine jest całkowicie odmienna od tej z pierwszego sezonu
     + Nowi, świetni bohaterowie
     + Problematyczne wybory moralne
     + Drobne usprawnienia
    

   Minusy:
     -Brak większych nawiązań do dodatku "400 Days"
     -Czasami drobne błędy techniczne


   Sedno klimatu: Clementine jako główna postać, wybory moralne.



Radioaktywny Ranking!
Jak oceniasz The Walking Dead Season Two?



 



Podobał Ci się artykuł? Daj nam o tym znać!



Zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami dotyczącymi gry!



0 komentarze:

Prześlij komentarz