W tym artykule poświęcę chwile znanej serii Valve, która chociaż nie była nigdy wypełniona czysto postapokaliptyczno - survivalowym klimatem, to okazała się jednak znaczącą inspiracją sprzyjającą rozwojowi innych produkcji postapo. Seria ta zapoczątkowała bowiem swoisty trend na żywe trupy w elektronicznej rozgrywce. Panie i Panowie oto Left 4 Dead!
Left 4 Dead to seria kooperacyjnych strzelanek rozgrywających się w trakcie epidemii zombie. Naszym zadaniem jest przedzieranie się wraz z trzema towarzyszami przez liczne szeregi nieumarłych w celu wykonania kolejnych założeń kilku fabularyzowanych epizodów.
Całość została wprawdzie spięta ze sobą w ramach jednej opowieści, jednak pod względem fabularnym scenariusz jest tylko dodatkiem do głównej rozgrywki.
Zombie w produkcji Valve jest mnóstwo i prezentują one "nowoczesną" wizje żywego trupa - atakującego w szale i poruszającego się błyskawicznym biegiem. W trakcie rozgrywki jesteśmy wprost zalewani przez napływ umarlaków, do tego dochodzą też specjalne ich typy, jak np: duszący językiem smooker, czy przerośnięty Tank. Warto nadmienić przy tym, iż w kilku trybach rozgrywki to graczowi przyjdzie wcielić się w wspominanych zarażonych, co znacznie uatrakcyjnia rozgrywkę. To między innymi w tym elemencie Left 4 Dead stał się inspiracją dla wielu innych tytułów z zombiakami w roli głównej. W każdym z nich bowiem zaczęli od tego momentu występować specjalni zarażeni dysponującymi dodatkowymi umiejętnościami. Tak było w Dead Island, a następnie m.in. w State of Decay.
Specjalne typy zombie, to trend, który na stałe przeniknął do standardów produkcji osadzonych w świecie po zombie apokalipsie. |
W trakcie gry kierujemy jednym z kilku ocalałych. Wśród nich znajdziemy wiele charakterystycznych postaci, niestety w toku gry charakteryzowane są one zaledwie pobieżne. Szczątkowej informacji o nich dostarczają nam jedynie krótkie dialogi na początku każdego z etapów. Tak powierzchowne podejście do świata przedstawionego pasuję jednak do charakteru rozgrywki - najważniejsza jest bowiem tu sama gra.
Do obrony przed zombiakami udostępniono nam cały arsenał - począwszy od krótkiej broni bocznej, właściwego karabinu, broni do walki wręcz (Left 4 Dead 2) aż po kotajle mołotowa i granaty. W każdym z kolejnych epizodów napotkamy jednak na wiele sytuacji w których sama siła ognia nie wystarczy. Left 4 Dead to gra, która od początku stawia na kooperacje pomiędzy graczami. Okazji do komunikacji z resztą sporo: nadbiegające hordy i ataki specjalnych zarażonych to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawdziwym sprawdzianem dla grupy są bowiem spotkania z tankiem, wiedźmą oraz obrona baz na końcu kluczowych etapów.
Silnik Source - chociaż najlepsze chwile ma już za sobą to graficznie nadal stoi na przyzwoitym poziomie. |
Co do soundtracku - dobrze oddaję on klimat gry. Ścieżki prezentują w większości charakterystyczne wariacje na temat motywów country, w trakcie walki przygrywają nam zaś bardziej dynamiczne kawałki. Strona audiowizualna i dźwięki są zaś bez zarzutu.
Seria Left 4 Dead sprawdza się genialnie jako środek na odstresowanie bądź metoda niezobowiązującej rozgrywki w gronie znajomych. Motywów survivalowych, bądź postapokaliptycznych panoram tu jednak nie zaznamy. Mimo to seria ta na stałe wpisała się w historie postapokaliptycznych produkcji.
Tomasz Depczyński
Radioaktywny Redaktor
Gameplay:
Platformy: PC, X360 Plusy: + Protoplasta mody na zombiaki + Wprowadzenie motywu specjalnych zarażonych + Masa frajdy + Końcowe etapy to majsterszyk + Możliwość wcielenia się w zarażonych +Gra świetna w kooperacji... Minusy: - ...za to w singlu nie daję tyle radości - Epizody mogłyby być lepiej powiązane fabularnie - Jak na dzisiejsze standardy przeciętna grafika |
Radioaktywny Ranking!
Jak oceniasz Left 4 Dead 1&2?
Podobał Ci się artykuł? Daj nam o tym znać! |
0 komentarze:
Prześlij komentarz